zmiany
Choroba
uświadomiła mi, że wyścig szczurów to głupota, niszcząca bezcenny dar jakim
jest zdrowie. Przeszłam daleką drogę, dzień po dniu. Wizyty u lekarza,
zastrzyki bez znieczulenia tak bolesne, że łzy leciały mi z bólu… i stos badań.
Kiedy człowiek odkrywa co jest w życiu najważniejsze, zaczyna inaczej
podchodzić do wielu sytuacji. Uczy się kochać siebie i słuchać swojego ciała.
Zauważać piękno jakie ma dookoła siebie. Doceniać najdrobniejsze gesty. Czuję w
sobie rozwój, radość, wdzięczność i spokój. Pragnę się nimi podzielić ze
światem, dotrzeć wszędzie tam, gdzie są potrzebne. Wiem, że każdy ma inną
sytuację w życiu i nie zawsze potrafi się ani na chwilę zatrzymać… ale czy aby
na pewno? Możliwość odkrycia czegoś, co wydawałoby się oczywiste, ale przez skupienie
się na problemach nie zauważamy tego, wydaje się jedną z kuszących dróg, które
tylko od nas zależy, czy zbadamy.
Szum wiatru. Szelest
liści. Śpiew ptaków. Odgłos wody płynącej w rzece. Cisza nocnego nieba. Krople
deszczu szumiące wśród drzew. Ciepło słońca.
Przytulenie. Uśmiech
ukochanej osoby. Słowo Kocham.
Powodują, że coraz
częściej czuję całkowitą jedność z wszechświatem, uczucie bycia cząstką energii
w czymś znacznie większym. Dziękuję za życie. I dziękuję za przeszkody, które
nauczyły mnie swoich lekcji. Gdyby nie one – nie byłabym w tym miejscu, w
którym jestem teraz.
Dziękuję też wszystkim
tym, którzy są ze mną mimo tego, że od ponad roku nie wstawiałam żadnych
rysunków. Dziękuję, że mnie odwiedzacie i reagujecie na to, co obecnie wrzucam.
Dziękuję, że jesteście.
Komentarze
Prześlij komentarz