popularność to niebezpieczna rzecz
Miałam ostatnio sen w klimacie Yuri on Ice - tańczyłam w
łyżwach na lodzie, przed moim sklepem spożywczym i ktoś to nagrał i umieścił na
YT. Za 1 dzień filmik otrzymał 2 miliony wyświetleń i gonili mnie jacyś ludzie
nazywając się moimi fanami, a ja uciekałam bo nie mogłam znieść natłoku
popularności. Jedyna różnica pomiędzy snem a anime była taka, że nie przyjechał
mnie nikt trenować, bo od razu powiedzieli że to się nadaje na światowe
mistrzostwa i że na pewno wygram.
PODSUMOWANIE:
Wolę pozostać zwykłym szarym człowiekiem! Nigdy nie
sądziłam, że bycie sławnym może być aż tak straszne…
#animeryjepsychikę #mojesnysądziwne
Komentarze
Prześlij komentarz